20230305 154630Dziergać nie nauczyłam się ani w szkole podstawowej, ani później w średniej. Owszem, próbowałam, gdy podpatrywałam mamę robiącą nam ciepłe rękawiczki, a moje siostry uczyły się dziergać sweterki na drutach. Ja w ramach zajęć praktyczno-technicznych dostałam zadanie – prosty szalik. Tyle że mój zamiast być równy, w każdym rzędzie miał coraz więcej oczek i robił się coraz szerszy. Do dziś nie wiem dlaczego. Mama cierpliwie pokazywała mi, jak robić, żeby nie przybywało oczek, ale to na niewiele się zdało.

Minęło kilkanaście lat. Już jako mama dwóch córek zapragnęłam zrobić sweterek dla młodszej. Z pomocą mamy jakoś się udało, choć do najpiękniejszych na pewno nie należał. Czas mijał, a ja ciągle marzyłam, by naprawdę nauczyć się dziergać. Aż któregoś dnia natknęłam się na gazetkę dziewiarską i według opisów zrobiłam swój pierwszy sweterek – wzorem warkoczowo-wachlarzowym, z akrylu, bo innych włóczek wtedy nie było. Gdy pojechałam do mamy, usłyszałam od niej słowa: „Jeszcze ludzie ze mnie będą”.

I tak to się zaczęło. Dziergałam dla siebie i dzieci. Były oczywiście przerwy – wiadomo, nie zawsze był czas, trzeba było pracować. W młodym wieku zostałam babcią, później po raz drugi, aż w końcu przeszłam na emeryturę. Jak to babcia, zrobiłam czapkę młodszemu wnuczkowi, ale nie byłam zadowolona z akrylu. Zaczęłam więc szukać w internecie i dowiedziałam się, że najlepiej dziergać z naturalnych włókien – miękkiej, niegryzącej wełny merino i podobnych.

W ten sposób trafiłam do sklepu e-dziewiarka, gdzie spotkałam się z ogromną życzliwością. Panie zawsze służyły radą, gdy nie wiedziałam, co i jak wybrać – i do dziś mogę na nie liczyć, gdy mam wątpliwości. Bardzo lubię też soboty: nikt mi wtedy nie przeszkadza, bo mąż wie, że to mój czas z e-dziewiarką.

I tak sobie spokojnie dziergam. Trochę przeszkadzają mi w tym częste infekcje, ale nie jest najgorzej.

Dziękuję całemu zespołowi e-dziewiarki – za wszystko i za to, że jesteście.

 

Zaloguj się by komentować.

Komentarze

0
Dorissa
1 month ago
Piękna historia ❤️
Like Like
0
browneyed
1 month ago
Chyba u większości dziewiarek coś w życiu się wydarzyło a później po tym wydarzeniu było spotkanie z E-dziewiarką, która stała się chlebem powszednim. Tak i u mnie było. Zdrówka życzę i uśmiechu pomimo, wbrew i na przekór :-) Angela
Like Like
0
ellysmoczka
1 month ago
Gabrysiunia, tak te soboty są wyjątkowe dla wielu z nas :) Pozdrawiam i pięknych udziergów życzę :-)
Like Like like 1
0
Mariolcia
1 month ago
Gabrysiunia dziękuję za Twoją historię.
Like Like like 1
0
stasia108
1 month ago
Piękna historia, pozdrawiam serdecznie Stasia
Like Like like 1