Kilka słów o włóczkach skarpetkowych
- Szczegóły
- Kategoria: dziewiarskim okiem
zdjęcie z langyarns.com |
Czy wiedzieliście, że w stopach znajdują się zakończenia aż siedmiu tysięcy nerwów mających połączenie z mózgiem?!
Dlatego trzeba im poświęcić szczególną uwagę, zapewnić komfort, ciepło i wygodę 😉 dzięki czemu i my będziemy zrelaksowani.
Oprócz podarowania swoim stopom pobytu w spa, możemy zafundować im cieplutkie i miękkie skarpetki. Niedługo będą one szczególnie przydatne, bo jesień już w pełni i zima coraz bliżej…
Zaczynając projekt „skarpetki” warto pamiętać, by większość składu włóczki skarpetkowej była z włókien naturalnych. Nikt nie lubi się pocić, a już stopy szczególnie, dlatego motki ze 100% akrylu nie będą najlepszym wyborem. Warto za to sięgnąć po 100% wełnę, wełnę z alpaki bądź merynosa lub najczęściej spotykane mieszanki wełny z poliamidem, które zapewnią nam odpowiedni komfort cieplny i oddychalność dzianiny.
A jeśli pragniemy naszym stopom zafundować jeszcze większy luksus, to na półkach e-dziewiarki znajdziemy także włóczki skarpetkowe z dodatkiem jedwabiu lub kaszmiru.
Kiedy przeczytacie na etykiecie skład i okaże się, że włóczka zawiera między 20 a 30 procent poliamidu, nie należy się tego bać ani od razu przekreślać danego motka. We włóczkach skarpetkowych specjalnie dodaje się ten składnik, by wzmocnił on włókno i ochronił je przed szybkim przetarciem i filcowaniem.
Dodatkowo bardzo często wełna przeznaczona na skarpetki jest wełną superwash, a to oznacza, że można ją prać w pralce w 30°C na specjalnym programie do wełny. Jest to bardzo wygodne i zdecydowanie ułatwia pielęgnację skarpetek.
Włóczki skarpetkowe są chyba również jedną z najbardziej barwnych i kolorowych grup włóczek na półkach. Zakres kolorów jest bardzo szeroki. Możemy mieć zarówno jednobarwne neonowe skarpetki, jak i spokojne pastele, czy stonowane brązy i szarości. A także skarpetki w wielokolorowe pasy, które wyglądają, jakby były wydziergane z wielu odcieni włóczek.
Kolejnym plusem włóczek skarpetkowych jest to, że wcale nie trzeba dziergać z nich skarpetek.
Doskonale nadają się na chusty, szale lub rękawiczki.
Także nie ma co się dużej zastanawiać, trza się brać za dzierganie tych cudeniek dla siebie lub najbliższych, ale z góry ostrzegamy – to wciąga. Zakup włóczki skarpetkowej może powodować nieuleczalną chorobę potocznie zwaną w e-dziewiarce „skarpetkozą” 😉
Zobacz włóczki skarpetkowe.
Komentarze