sukienkaPierwszy krok, od którego powinniśmy zacząć, to odpowiednie dobranie włóczki. Jest on niesamowicie istotny, od niego zależy praktycznie wszystko – to w jakim sposób i na jakich drutach będziemy dziergać oraz jak ostatecznie nasza sukienka będzie się prezentować.

Trzeba zastanowić się, jakie przeznaczenie ma mieć nasza sukienka, czy będzie noszona bardzo często i potrzebujemy wytrzymałej włóczki, czy okazjonalnie. Czy będzie dodatkowym okryciem i może być wagi piórkowej, czy będzie jedynym elementem naszego stroju. Dzięki takim rozważaniom zawężamy już kategorie włóczek i równocześnie ułatwiamy sobie podjęcie decyzji z czego ją wykonać.

Musimy również zastanowić się, czy zależy nam na podkreśleniu naszej figury i wtedy idealną propozycją będą wszystkie lekko lejące się i cięższe włóczki – sukienka stanie się naszym drugim ciałem, czy raczej chcemy delikatnie zamaskować nasze krągłości. Wówczas potrzebujemy lekko „sztywniejszej” włóczki, która będzie trzymała zaplanowany fason sukienki.

Równie istotny jest wzór, który wykonamy na sukience. Pamiętajmy, że ażury lubią się delikatnie wyciągnąć, więc trzeba to wziąć pod uwagę planując długość dzianiny, ponieważ po praniu może zyskać dodatkowe centymetry w dół.

Jeżeli zdecydujemy się np., żeby cała sukienka była wykonana wzorem ściągaczowym, to dzianina będzie bardzo ściśle przylegać do naszego ciała i podkreśli wszystkie jego walory.

Jeśli będzie to nasza pierwsza sukienka, to najlepiej wykonywać ją z włóczki, którą już dobrze znamy. Wtedy będziemy wiedzieć, czy włóczka się wyciąga czy nie, jak zachowa się po praniu, jakiego rozmiaru drutów do niej użyć, tym bardziej, że dziergając sukienką bardzo często możemy zmieniać rozmiar drutów i nie bójmy się tego robić!

Kiedy nie chcemy, by sukienka w pewnych partiach była zbyt przezroczysta, warto zmienić druty na mniejsze, wtedy dzianina będzie „gęstsza” i mniej prześwitująca. Natomiast dół sukienki możemy spokojnie dziergać na większych drutach.

Decydując się na sukienkę, jak to mówi Mariolcia – w kształcie „tuby”, a więc prosty, długi prostokąt, warto w okolicach talii zamknąć trochę oczek i nadać jej delikatnego kształtu klepsydry, wtedy sukienka ładniej będzie się układała.

Gdy mamy wzór w kształcie litery „A” możemy swobodnie decydować o jego długości, pamiętajmy tylko, jeśli zaczynamy dziergać od dołu, o ilości oczek od których zaczynamy, by nagle nie okazało się, że dół jest bardzo szeroki i krótki.

Jeśli dziergamy sukienkę od góry, to zalecamy od razu, co jakiś czas przymierzać ją do siebie i sprawdzać, czy nie jest za szeroka lub za wąska i na bieżąco wprowadzać niezbędne korekty.

Gdy mamy na drutach włóczkę, która ma tendencję do wyciągania się i zależy nam, żeby sukienka leżała perfekcyjnie, wówczas możemy zacząć robić wykrój pachy np. ok. 1 cm wcześniej, ponieważ cała dzianina po wpływem swojego ciężaru się wydłuży. Gdybyśmy robiły zgodnie z wykrojem, to pacha ostatecznie byłaby nieco niżej.

Tak czy siak najlepiej na samym początku zrobić próbkę wzorem, który planujemy i ocenić, jak włóczka zachowuje się po praniu. Jeśli będziemy chciały iść na skróty, to może się okazać, że pachy sukienki mamy w okolicach talii, a sama dzianina sięga nam zamiast do kolana, to do połowy łydki…

Życzymy Wam owocnego dziergania i pamiętajcie, by później pochwalić się swoją pracą w naszej galerii.

Zaloguj się by komentować.