Lniane trio od Mariolci
- Szczegóły
- Kategoria: Archiwum - Wydziergane z marzeń
Lubię dziergać sukienki :) Tak zazwyczaj zaczynam wpis na temat dzianiny sukienkowej.
Tym razem też nie może być inaczej. Sukienka to bardzo kobieca dzianina.
Gdy zobaczyłam paletę kolorów włóczki Lino od Lang Yarns (100% len w formie włóczki-łańcuszka) od razu wpadły mi w oko 3 kolory. Wrzos, turkus i petrol. Włóczkę tę znam i wiedząc, że bardzo dobrze zachowuje się w praniu, noszeniu, dzierganiu rozpoczęłam prace nad moim "Trio". Dzianina według pomysłu własnego od góry nabrałam 90 oczek na druty nr 3,75 i .... poooooszło. Zmianę koloru z wrzosu na turkus zaplanowałam poniżej linii biustu.
Następna zmiana na petrol zaplanowana była w okolicach bioder. Zmiany dokonane, przy petrolu zmieniłam też grubość drutów na 4.0. Na dole sukienki wykorzystałam schemat ażuru ze starszego numeru FAM (tam był wykorzystany jako część sweterka). No i mam "Lniane trio". Malutkie rękawki w kolorze wrzosu.
Zużycie materiału następujące: 3 motki wrzosu, 2 motki jasnego turkusu i 3 motki petrolu. Z każdego koloru zostało mi jeszcze po dużym kawałku, więc włóczka jest dość wydajna.
Sukienka po praniu nabrała cudownego "ciężaru" - co przy sukienkach jest ważne gdyż gwarantuje dobre układanie się na ciele.
No i za sprawą mojej sukienki powróciło Lino na sklepowe półeczki, bo może ktoś jeszcze zapragnie spróbować tej niteczki?
Komentarze
Moteczku przecież wiesz, że każdy kolor mogę zamówić pod warunkiem, że będziesz chciała go kupić, tak więc napisz mi nr kolorów i ilość motków którą potrzebujesz.
Moteczku nabrałam 90 oczek, podzieliłam to na 3 części, przesunęłam o 2 oczka na rzecz mniejszego rękawka. I dobierałam oczka w co 2. okrążeniu, aż stwierdziałam, że pasuje na mnie. Mierzenie jest obowiązkowe - każdy jest inny, ma inne rozmiary, preferencje itepe.
Anowi staramy się z całych sił (ja i Admin) od 10 lat, by było to miejsce gdzie poza kupnem motka, można było na żywym ciele zobaczyć co wyczarować się da z tych niepozornych motków.
Najpierw Alicja teraz ty ,Mariolciu ?Podziwiam Piękna sukieneczka ,piękne Lino . I jaka wydajna!
Ale wytrzymam do wiosny ( może)
Gratuluję Mariolciu świetnego projektu.Podoba mi się
P.S.
A Lino mnie korci.........