Splash - Lang Yarns

Bluzeczka z włóczki Splash, robiona na drutach nr 5.

mt_gallery:

Oto jest, letnia bluzeczka zamiast w paski cała w kropeczki.

Żałuję, że Splash Lang Yarns już wyszedł z produkcji. To była super bawełna, z której właśnie zrobiłam kolejną bluzkę.

Czasem dziergałam z dwóch a czasem z trzech motków, żeby nie było pasów.

Kiedyś popełniłam taką bluzkę z trzech różnych kolorów. Tym razem przerobiłam kolor 159- rudy ze zgrubieniami szaro-zielonymi.

Rękaw 3/4. Poszło ok.3 i pół motka.

Druty 5mm.

mt_gallery:

Piegowate trio, czyli bluzki wykonane z bawełny Splash Lang Yarns .

Pierwsza powstała latem 2020 roku, zwykły reglan od góry lekko taliowana .Nitka cięta tak aby szerokość pasów była mniej więcej równa. Zużyłam troszkę ponad trzy motki koloru 05.

Druga bluzka to połączenie Aidy Mondial i Splasha. Z dwóch motków wybrałam/nie wykorzystałam wszystkiego/ tylko te najbardziej nakrapiane fragmenty Splasha chcąc uniknąć efektu pasów. Prawie się udało. Bluzka inspirowana wykonaną przez Mariolcię czarną bluzką z Lino i Splasha.

Ponieważ z 6 motków koloru 05 zostało dość sporo "resztek" a w szafie miałam jeszcze po motku koloru 52 i 85 intensywnie szukałam pomysłu na ich wykorzystanie. Niestety nic sensownego do głowy mi nie przychodziło.

Stojąc w kolejce do kasy oczy sięgnęły na wyłożone na pokuszenie słodycze Wśród nich leżały małe paczki z wizerunkiem kolorowych kuleczek. I mnie olśniło! Natychmiast po powrocie do domu chwyciłam za motki, żeby sprawdzić, czy uda się otrzymać
cukierkowy efekt. Tak mi się spodobało przekładanie nitek, że w kilka dni machnęłam bluzkę. Nitka zmieniana co dwa rzędy/ mniej więcej/ a czasem cięta, żeby uzyskać odpowiedni efekt.

Wszystkie dzianiny wykonane na drutach 4,5mm.

mt_gallery:

Miał być projekt z jednego motka z kokonkami, ale nie wyszło…, potrzebny był kawałek z drugiego, a reszta się nie zmarnowała ;)

Koszulkę wydziergałam z połączenia nitek: Splash (Lang Yarns, 05) i Zante (Lana Gatto, 8633) – dół na drutach nr 7, górę z podwójnego Zante na drutach nr 5 i 3,75. Komin z kolei – też w całości z podwójnej nitki – jedna część to Splash (Lang Yarns, 05)  i Cotone Lino (Campolmi, 2146), druga to Gamma (24) i Golf (23) – obie Lang Yarns – na drutach nr 5, oczkami spuszczanymi, na większą ilość oczek niż w przepisie, bo spuszczane zdecydowanie rzadziej ;), co by mieć się czym otulić, nie tylko dziurami – hahaha!

Do wszystkiego szydełka 3 i 3,5.

Tego w planie nie było, ale MYSZOWY jakoś do nich leży – przypadek! Kombinacje własne

mt_gallery:

Dzierganie Splasha zaczęło się z przygodami od początku - już od samego zamówienia ;) Ale doszedł, wrzuciłam na druty, Kolega Mąż stwierdził, że wychodzi niezły „szpak”, trochę podpruwałam, poprawiałam, ale w końcu zszyłam, wyprałam i… – WIELKIE ROZCZAROWANIE… Raczej za cienkie druty, nie leżała, nie układała się, nie pasowałyśmy do siebie. Całość poszła do prucia, struktura włóczki nieco się zmieniła ;), ale walczyłam dalej.

Po kilku kolejnych pruciach został jakby splashowy cień – hahaha! – ale ciągle nie tracąc nadziei na wydzierganie z niego dzianiny, postanowiłam połączyć dwie nitki – Splash z pozostałym z poprzedniej robótki Miltonem.

No cóż, niby fajnie, ale pruć było jeszcze kilka – nie wiem, czy Splash zmęczył mnie, czy raczej ja jego! Koniec końców jest…, a właściwie są żarciki i chyba się lubimy ;) Generalnie włóczka bardzo fajna i polecam, po pierwszych niesnaskach zamówiłam drugi kolor, poszło szybko i bez przygód ;)

Koszulkę i komin wydziergałam z połączenia włóczek firmy Lang Yarns – Slash (04) i Milton (058, 09) – dół na drutach nr 7, góra na 5 oraz 37,5, natomiast komin na drutach 6, 5,5 i 5. Gdzieś tam przyplątało się też trochę czarnej bambusowej nitki. Do wszystkiego przydały się szydełka nr 3 i 3,5.

Kombinacje własne

mt_gallery:

Dzień dobry Dziewiarki,

Zachęcona twórczą aurą panującą na e-dziewiarce postanowiłam pokazać moją dziewiarską premierę. Do dziergania powróciłam po latach przerwy (gdzieś tak od liceum), poszukując konstruktywnego zajęcia podczas #stayhome.

Bluzeczka zrobiona ze Splash 06 (3 motki)i trochę Begonia 154 na drutach 4,5.

Wzór jak widać, to dwa prostokąty (bez taliowania i podkroju pachy), ale jak na początek to i tak było duże wyzwanie.

Pozdrawiam wszystkie Dziewiarki

mt_gallery:

Mój czarny Splash był formą rehabilitacji. Powstał z 6 motków na drutach CG 4,5.

Musiałam trochę pożonglować tymi kokonkami, bo tak sobie wymyśliłam/utrudniłam, ale polecam zabawę.

mt_gallery:

Dzianina została wykonana metodą Reglan od góry. Zużyłam 5 motków Splasha 126. Jest to kolor beżowy z pomarańczowymi, żółtymi i szarymi kokonkami.

Druty nr 5. Rękawy są 3/4, długość za biodra, rozmiar 44/46.

mt_gallery:

Jest i moja wersja, która powstała z 4 motków włóczki Splash na drutach 4.5

Nie pamiętam numeru. Kokonki są szare i czerwone. Nie wiem czy to jest dobrze widoczne, ale dziergałam oczkami lewymi na prawej stronie. Uważam, że w ten sposób włóczka też wygląda dobrze.

Jeśli chodzi o Splash to z czystym sumieniem mogę polecić i tę tasiemkę. Pierze się dobrze, jest przyjemna dla ciała, układa się ładnie. W robótce też nie sprawia problemów. 

mt_gallery:

Witam, zainspirowana sweterkiem Pani Marioli wykonałam bluzeczkę dla siebie. Zużyłam 4 motki mieszanki bawełny z  akrylem Splash 07.

Bluzeczka wyszła w rozmiarze 44.

Rękawy zrobiłam lekko kimonowe o długości do łokcia przy wzroście 158cm.

Robiona w dwóch częściach po 98 oczek początkowych.

Został mi metr włóczki, czyli na styk

mt_gallery:

Sweterek powstał z 4 motków włóczki Splash na drutach 5mm.Chociaż w pierwszej chwili przerabia się dość dziwnie,ze względu na kokonki,to szybko się można przyzwyczaić.

Na grubszych drutach robi się szybciutko. Robiony ( poniżej dekoltu) na okrągło,z 2 motków na zmianę aby uzyskać efekt grubszych pasów.

Włóczka na rękawki też dobierana z różnych fragmentów.

Sweterek? Bluzeczka? idealna na wiosnę lub lato.

Powstał z myślą o chłodniejszym wieczorze na plaży i przeszedł pomyślnie próby na hiszpańskiej majówce.

mt_gallery: