Obrus od Jerzyh13

Witam Wszystkich

Po dłuższej nieobecności, u mnie - nawet dość pracowitej !!!

Chciałbym tym razem zaprezentować, właśnie zakończoną, dużą pracę, na którą poświęciłem ponad pięć miesięcy "dziewiarskiej pasji".

Od początku listopada, z myślą o nietypowym prezencie do nowego mieszkania dla wyprowadzającej się Koleżanki-Sąsiadki, rozpocząłem pracę nad dużym obrusem na okrągły stół. Wybrałem na materiał turecki kordonek (firmy "YarnArt" - Violet i Lily - w sumie 12 motko-kulek) w ciekawym efekcie melanżu (biało-żółto-jasnozielono-khaki), druty nr 2,5 mm, a na projekt: wzór "Hubertus" niemieckiego inżyniera i projektanta Herberta Nieblinga. Wzory tego "artysty" spotkać można w wielu miejscach: przede wszystkim na stronach "Ravelry", ale i w różnych publikacjach dla gospodyń i dziergających hobbystów (np. w folderach, książkach, a nawet obecnie wydawanych reprintach ze schematami i broszurkami głownie niemieckojęzycznymi, choć nie tylko).

Wzór, rozpisany w bardzo szczegółowym schemacie, obejmuje w sumie 274 rzędy, od 10 do ok. 2200 oczek "na żyłce". Powtarzanych jest nieustająco dziesięć raportów (jakby trójkątów tworzących całe koło), jednak wcale nie narastających regularnie w ilości oczek (budzi to niemały i narastający niepokój, co do końcowego efektu - właściwie aż do momentu zakończenia pracy i rozpoczęcia finalnego blokowania, po namoczeniu).

Wyszedł ciekawy efekt - niczym przekrój pnia grubego drzewa albo, na czasie, ... Coronawirusa (?). Poprzez melanż, obrus stał się uniwersalny do wnętrz w różnych kolorach, choć nieco zatarł się rysunek wzoru (lepszy byłby pewnie jednobarwny - biały, jak w oryginale, lub przynajmniej jednobarwny). Moim dodatkiem (tym razem nie szydełkowane kulki) było dodanie tunelowego brzegu w lewych oczkach (12-13 rzędów) dla solidniejszego wykończenia i łatwiejszego napinania. Myślę, że efekt (średnica obrusu waha się od 141 do 162 cm) wart jest kieliszka nalewki.

Pozdrawiam wszystkie Panie, życząc Wam: zdrowia, zdrowia i raz jeszcze zdrowia !!! jh