Cztery motki Lino Fiorentino firmy Ispe kolor nr 13 i 58 g włóczki Bloonm Lang Yarns . Druty 4mm.

Przyznaję,że początki dziergania były trudne .

Uparta nitka- twarda i drapiąca a do tego krzywe oczka.Robiąc mamrotałam pod nosem zaklęcia "sama to sobie kupiłaś więc dziergaj" , "dasz radę babo" i jeszcze kilka których nie przytoczę bo nie wypada.

Nie wiem czy to zasługa "zaklęć" ale w miarę przerabiania kolejnych rzędów dłonie przyzwyczaiły się do szorstkości lnu. Jeszcze gdyby nie koślawe oczka .

Na szczęście woda pomogła. Oczka się wyrównały, szorstkość trochę znikła.

Bluzki bym z tego sobie nie zrobiła ale na chustę ,szal czy kardigan Lino Fiorentino jak najbardziej się nadaje.

gallery1   

Dodaj komentarz

Wyślij

Komentarze

0
barbara.wlodarska1959@gmail.com
2 weeks ago
Bardzo ładna chusta a i połączenia włóczek nieoczywiste -gratuluję
Like Like Cytować
0
anulla1974
2 weeks ago
Śliczna!!!Na to by Lino połączyć z Bloomem nie wpadłam... Ciekawa koncepcja
Like Like Cytować
0
Mariolcia
2 weeks ago
"Dałaś radę babo" rzekłabym z twojego opisu. Brawo Magdo, ja len pokochałam bardzo, choć jak dotyka się w motku to myśli są, ranyyyyy wolę merino Zitrona :))
Like Like Cytować
0
marynaczyzewska@wp.pl
2 weeks ago
Chusta śliczna, gratulacje! U mnie leży Lino od zeszłej wiosny i co się zabiorę, to rzucam właśnie przez te koślawe oczka i mimo., że wiem , że będzie się świetnie nosiło i jest pięknej kolorystyce...... to na razie zrzucam na brak czasu.
A przy okazji bardzo dobre eko zdjęcie na tych pniaczkach :-)
Like Like Cytować
0
lenka123
2 weeks ago
Świetna chusta. Nigdy nie wpadłabym na to żeby sztywnawe Lino F połączyć z nieco grubszym Bloomem. Oczka naprawde wyglądają dobrze :) Efekt, który uzyskałaś bardzo mi się podoba i dobór kolorów też przyciąga moje oko. Dodatkowo poprawiłaś mi nastrój słowami "sama to sobie kupiłaś więc dziergaj" - jakbym słyszała momentami siebie haha. Gratulacje!
Like Like Cytować