Lino - Lang Yarns

Turkusowa bluzeczka z Lino 0174 powstała latem, na drutach nr 4 z niecałych 7 motków.

Robiłam ją od góry na okrągło, ściągacze na dole i przy rękawach zakończyłam igłą metodą włoską. Po praniu trochę się wyciągnęła, ale w rozsądnych granicach.

Jedynym minusem jest zielona woda w trakcie prania.

Znakomicie sprawdza się w trakcie upałów.

mt_gallery:

… świetnie się nosiło tego lata i pięknej jesieni ;)

Koszulkę wydziergałam od góry z nitek Lang Yarns – Lino (174, 33, 92,91) i Divina (17, 72) na drutach - jestem PRAWIE pewna…, że nr… 5 – ale, że było to końcówką zeszłego lata, to jak przez mgłę… ;) oraz szydełkami 3 i 2,5. Łezkowanie „poprzeczne”, bo „wzdłużne” wcześniej mnie już ogarniało – hahaha! – zaczęło się nieśmiało w zeszłym sezonie, ale w tym mnie opętało! – hahaha!

Kombinacja własna

mt_gallery:

Letni komplecik z Lino i Karmy powstał z myślą o lecie i morzu. Jeszcze będzie szansa ponosić go na urlopie. A teraz jestem w pięknym miejscu w górach. Mamy super ekipę.

Wracając do moich udziergów, to poszło mi 3.5 motka Lino na top i 1.5 motka Karmy na spódniczkę.

Top- druty 4.5, spódnica-druty nr. 4.0.

Wzór wzięty z gazetki, pomysł własny.

mt_gallery:

Bluzeczki powstały z pojedynczych motków, z lniano bawełnianych resztek i włóczek z odzysku: Lino, Echt, Copenhagen, Golf i Glanzpunkt.

Dziergane drucikami 2,5mm-4,5mm, do wykończeń zastosowane zostało również szydełko.

Wszystkie trzy bluzeczki są fajne, tą w niebieskościach cieszę się ja, tą w zielono - czarne paseczki cieszy się Synowa, a tą z turkusem cieszyć się będzie Córka, ale dopiero w sierpniu.

mt_gallery:

Podczas tegorocznych wakacji postanowiłam odzyskać włóczkę z przysłowiowego „trupka” i przerobić ją ponownie w formie, którą już sobie wykombinowałam, przerobiłam, noszę i jestem z niej zadowolona ;)

To „cóś” powstało z połączenia nitek firmy Lang Yarns: Lino (88, 78, 75), Golf (188), Gamma (88, 33), Kimberley (7, 24, 27), Splash (159), Camille (52), Copenhagen (34), Norma (88) na drutach 5 i 4,5 oraz szydełkiem 3,5.

Zabawa była na tyle wciągająca i miła, że popełniłam jeszcze dwa „cosie” – wystarczyło pogrzebać w pudełkach i koniecznie odwiedzić Patrycję w Krakowie ;) – tam w koszykach i na półkach są pochowane skarby… Dzianina jest lejąca, może nie lekka, ale miła w dotyku.

Kombinacja własna

mt_gallery:

Sweterek – z planem (coś przez głowę, te dwie włóczki powinny być razem i koniecznie oczka podnoszone) i jednocześnie z jego brakiem (ale gdzie i jak je podnieść, wyjdzie w trakcie roboty – bardzo dobra i wciągająca zabawa ;)) - udziergałam z połączenia nitek – Lino (33) i Baby Cotton Color (25) – obie Lang Yarns – na drutach 3,75 oraz szydełkami 3 i 2,5.

Robiony w kawałkach – skosy ramion i „główki” rękawów rzędami skracanymi, następnie zszywane szydełkiem obustronnie (Baby Cotton Color) po prawej stronie robótki tak, aby szwy były na wierzchu – jak lubię ;)

Dzianina niezwykle przyjemna w dotyku, jest też plan na popełnienie jeszcze jednej ;)

Kombinacja własna

mt_gallery:

Bliźniak z różnych włóczek i firm: topik wykonany z jedwabiu od Pana Zitrona pojedynczą nitką na drutach 2,5mm, z jednego motka Traumseide oraz sweterek wykonany z 6 motków Lino firmy Lang Yarns na drutach 4,5mm.

mt_gallery:

Tunika powstała spontanicznie, ponieważ zostało mi parę moteczków Lino Lang Yarns nr 10 i 41.W zapasach był jeszcze jeden motek włóczki Golf i Gamma z poprzednich projektów oraz resztki bawełny Drops.

Tunika robiona od góry - pagon. Spodobała mi się ta technika robienia i użyłam ją drugi raz, oczywiście inspiracja Pani Marioli.

Góra i środek tuniki to Lino. Robiona na drutach nr 4 wykończenie szydełkiem nr 2.

mt_gallery:

Prac z Lino już kilka było i ja chciałam coś wydziergać z tej włóczki.

Użyte kolory to 174 i 88.Tunika robiona od góry raglanem.

Włoczka super, sama sunie po drutach, nie muszę zachęcać dziewiarki, które przerabiały wiedzą, o co mi chodzi.

Tunika zrobiona jeszcze wiosną.

Druty nr 4 a włóczki chyba było 9 motków, rozmiar 44.

mt_gallery:

MARYNISTYCZNIE z LINO

Najpierw dziękuję obsłudze sklepów za zgraną prace i dobre zarządzanie (maj 2020 r. ). Panie ( w sklepach różnych miast) po moteczku przekazywały komplet do zamówienia. Nie odczułam jakiegokolwiek zamieszania.

Reglan robiony od góry wg własnego pomysłu, z:
Włóczki LINO LANG YARNS kolor 01 - 6 szt
Włóczki LINO LANG YARNS kolor 34 (nieprodukowany już)- 4 szt

Wykończenie brzegów na rozcięciu icordem. Karczek półsłupkami szydełkiem. Druty, chyba 4,5.

Sweterek nieczęsto używany ze względu na covidowe uziemienie. W tym roku częściej widuje światło dnia.

Prany dwukrotnie i jeszcze nie odczułam znaczącego zmiękczenia włóczki.

mt_gallery:

Lino, czyli len uwielbiany latem.

Zrobiłam w tamtym roku, miała być sukienka, później bluzka ostatecznie wyszła tunika.

Lubię tę włóczkę, w tym roku z pewnością do niej wrócę.

mt_gallery:

Bluzkę wydziergałam z LINO od Lang i ECHT od Zitron. Łączne zużycie, to ponad 6 moteczków. Dziergałam w częściach od dołu do pach, następnie połączyłam w okrąg, łącząc z wcześniej wydzierganymi rękawkami.

Ściągacz wykonałam na drutach 3 mm, do pach dziergałam na drutach 3,5 mm, karczek drutami 4 mm, a wykończenie pod szyją na 2,5 mm. Obwód tej bluzki  do pach wynosi 224 oczka, reglan ma 18 cm długości, ostatecznie pod szyją zamknęło się na 140 oczkach. Bluzka po upraniu nieznacznie się wyciągnęła, raczej z zakusami w szerz.

Dzianinka jest lejąca, luźna i przewiewna.

mt_gallery:

Strona 1 z 2