Pszczółkowe ubranko wydziergałam z niezwykle miękkiej włóczki dziecięcej Zitrona Gesa&Flo na drutach HH 3,25, pszczółki i kwiatki w karuzeli powstały z resztek żółtej, czarnej i niebieskiej bawełny oraz białej zerówki (kto jeszcze pamięta co to?), a ul ze sznurka jutowego.

karuzela

Zaloguj się by komentować.

Komentarze

0
Gra
5 months ago
przecudne, sama miłość w każdym milimetrze i każdym oczku
Like Like
0
migdal
5 months ago
Alinko - to wszystko jest BOSKIE!!! - a właściwie MIODZIO! ;) - dałaś pozytywnego czadu!
Like Like
0
mama72
5 months ago
Mega pozytywnie :)
Like Like
0
MADZIA 74
5 months ago
Ale śliczne i pomysłowe. Podoba mi się. Bardzo.
Like Like
0
ds
5 months ago
Pamiętam jak pierwsze pszczółki pokazywałaś. Efekt jest naprawdę wow! Jestem pod ogromnym wrażeniem. Cudny ten cały pszczółkowy komplet :)
Like Like
1
benkol
5 months ago
Alinko słodkie jak miód ( bo jak inaczej) :))))) Wnusia w sukience i takim otoczeniu to jak matka królowa :) Gratuluję pomysłu i wykonania.
PS. zerówkę pamiętam (pierwsze udziergi z tego tworzyłam, dla lalek, w przedszkolu jeszcze:))))
Like Like