Zrobiłam kardigan z Cariny zachęcona zielonym swetrem Mariolci.

Zużyłam 5 motków, druty nr 5 oraz 5,5 . Nie wystarczyło mi cierpliwości na oryginalny wzór, robiłam po swojemu.

Sweterek bardzo ciepły i przyjemny w noszeniu.

gallery1 gallery1 gallery1
gallery1   

Zaloguj się by komentować.

Komentarze

0
migdal
3 years ago
Bo Carina ma swój urok, co widać i w tym pięknym udziergu, a zminimalizowanie projektu z wielkiej potrzeby założenia go JUŻ, TERAZ, ZARAZ, NATYCHMIAST... bardzo mi się podoba! ;)
Like Like
0
cygonia
3 years ago
Kochane dziewczyny,dziękuję za miłe słowa.Kupiłam więcej motków i kiedy kolory nie układały się tak,jakbym chciała, to prułam i brałam inny motek,każda część swetra była pruta ,nitkę cięłam dwa razy.Na szczęście z Cariny dziergało mi się szybko i przyjemnie.W planach miałam kardigan dłuższy i z kołnierzem,ale zminimalizowałam projekt,bo bardzo chciałam go już założyć.
Like Like
0
Moni42
3 years ago
Uwielbiam wszelkie wzory warkoczowe i podziwiam niezmiennie. Sama nie mam do nich cierpliwości i robię je raczej rzadko. Bardzo podoba mi się ten sweterek i chyba właśnie zostałam zachęcona do zakupu Cariny :-) Nie sądziłam, że ta włóczka jest aż tak plastyczna i tak pięknie uwypukla wzory. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:-)
Like Like
0
edytab1@onet.pl
3 years ago
Sweter piękny! Gratulacje.Moją Carina,także na kardigan,czeka . Mam 7motków, więc się uspokoiłam, że wystarczy?. A czy robiła Pani z kolejnych motków bez dobierania kolorów, czy też cięła Pani włóczkę? Bo efekt jest śliczny!
Like Like
0
piskorzyna@interia.pl
3 years ago
I piękny kardigan - po swojemu cenne!
Like Like