Korcił mnie ten kaszmir, ale tak gryzący po portfelu był, że odwracałam od niego oczy. No ale ile można więc No trudno musiałam i koniec.
Zrobiłam czapusię. Poszło prawie 2 motki na drutach nr 6.
Nie żałuję czapeczka układa się idealnie cieplusia okropnie.
A jaka miękka no po prostu BOSKA. 

gallery1 gallery1 gallery1
gallery1   

Zaloguj się by komentować.

Komentarze

0
anna2578
1 year ago
Cudo ,marzy mi się bardzo
Like Like
0
Iinna
1 year ago
Chyba każda dziewiątka musi mieć coś z kaszmiru. A czapeczka to najlepszy projekt, żeby odczuć tą niezwykła miękkość i ciepło. 🙂
Like Like
0
Agata.wandzel@wp.pl
1 year ago
Co za klasa!!! Boski kaszmir!!!
Like Like