Sol Degrade - Lang Yarns
- Szczegóły
- Kategoria: Sol Degrade - Lang Yarns
Skuszona opowiadaniami dziewiarek na temat cudowności włóczki Sol Degrade postanowiłam posmakować tej włóczki. Kupiłam 10 motkow w kolorze 010 na kardigan.
Włóczka okazała się bardziej wydajna niż zakładałam, bo zużyłam 650 g, druty 5,5.
Z pozostałej włóczki na drutach 8,0 zrobiłam letnią wersję Potworka. Azurowy wzór zaczerpnęłam ze strony Drops.
Jak to piszą dziewiarki włóczka warta grzechu i można prać w pralce.
- Szczegóły
- Kategoria: Sol Degrade - Lang Yarns
Chciałabym się pochwalić moją nową narzutką wykonaną według wzoru.
moja wersja z Sol Degrade , Seta Sol i Origami - wszystkie włóczki od Lang Yarns
Zużyłam:
- Sol Degrade
- Setasol
- Origami ,
tj około 550 m włóczki, druty 6 mm
- Szczegóły
- Kategoria: Sol Degrade - Lang Yarns
Zostały dwa samotne motki sol degrade więc postanowiłam zrobić bluzeczkę. W trakcie pracy okazało się, że dwa motki nie wystarczą.
Myślałam, że nie uda się jej skończyć, ale poratowała mnie Pani Danusia, która w resztkach tej włóczki miała jeszcze moteczek mojego koloru. I tak powstała miniatura wcześniej wykonanej sukienki. Tym razem prezent dla znajomej.
- Szczegóły
- Kategoria: Sol Degrade - Lang Yarns
Taką oto sukienkę plażową wydziergałam dla przyszłej synowej, czyli córeczki.
- Szczegóły
- Kategoria: Sol Degrade - Lang Yarns
Inspiracją tej bluzki było "Piasek i morze" od Lamariny. Zużyłam 4 motki włóczki sol degrade nr 128, druty nr 5.
Nie od razu polubiłyśmy się z "solem". Były łzy i przerywanie robótki, ale jak to w życiu trzeba iść do przodu. Najgorzej było ze zrobieniem korony, ale jakoś wyszło. Robiłam od dołu.
- Szczegóły
- Kategoria: Sol Degrade - Lang Yarns
Bluzkę wydziergałam z trzech motków Sol Degrade - Lang Yarns ,druty 6 mm, według wzoru projekt jest prosty, spisany w języku polskim, polecam nawet początkującym dziewiarkom.
- Szczegóły
- Kategoria: Sol Degrade - Lang Yarns
Kiedy wiosną zainteresowałam się tą bawełną (Sol Degrade), okazało się, że producent już ją wycofał. No nic to- pomyślałam, poszperałam w sklepie internetowym, odwiedziłam nieocenioną Patrycję w krakowskim sklepie, wykupiłam co się dało i powstała ta oto tunika. Na rozmiar 46 zużyłam 6 motków włóczki, druty nr 6 (część ze spuszczanymi oczkami) i nr 5- część gładka.
Robiłam od dołu na okrągło, równomiernie zwężając dzianinę, potem od wysokości pach na płasko. Rękawy nabrane od góry i też robione na okrągło.
Bardzo ją lubię, tunika robi wrażenie; kolory w realu są o wiele bardziej nasycone.
Mam jeszcze 2 bluzki zrobione wzorem spuszczanych oczek od Mariolci; jedna moja, druga przyjaciółki i żałuję, że nici tych już nie będzie. Ale myślę, że wiosną Pan Lang zaskoczy nas czymś równie intrygującym...