Jak zwykle serce się raduje na widok tylu pięknych włóczek i akcesoriów dziewiarskich jakie można było zobaczyć na targach w Niemczech. Jeden dzień to zbyt mało by zwiedzić i porozmawiać ze wszystkimi. Każdy tu mógł znaleźć coś dobrego dla siebie.

Można było zobaczyć zmagania dziewiarek w biciu rekordu Guinessa w robieniu dzianiny na czas, obejrzeć kurs robienia na maszynach Addi lub wziąć udział w kursie filcowania. Prawdziwym wyzwaniem okazało się wybranie najładniejszych guzików, gdyż wszystkie były wyjątkowe.

Na stoisku Lana Grossa obejrzeliśmy manekiny ubrane w dzianiny z włóczek, które zostaną wprowadzone do sprzedaży w przyszłym sezonie. Wzory tych dzianin będzie można obejrzeć w następnych magazynach Filati Lana Grossa.

{jcomments on}

mt_gallery:

Zaloguj się by komentować.

Komentarze

0
Mariolcia
11 years ago
To dziewiarskie święto trwa 3 dni i jest co roku, można wejść z ulicy nabywając bilecik.
Like Like
0
zamotana13
11 years ago
I mnie tam nie byo!!! Ale te ocieplacze z grubych welenek, te kolory, tyle inspiracji. Chcialabym popatrzeć z bliska, podotykać. Czy ta impreza jest co roku? I czy można tam wejść " z ulicy"?
Like Like
0
Margarida
11 years ago
O Matko! Tak musi wyglądać Raj. Chyba dobrze, że nic nie wiedziałam o takich targach bo chyba wzięłabym kredyt budowlany i pojechała szaleć z wełenkami. Te grubaski juz podbiły moje serce. :lol:
Like Like
0
Agaton
11 years ago
Chociaż na zdjęciach mogłam zobaczyć kawałek wielkiego włóczkowo-dziewiarskiego świata. Na co dzień ten na Karmelkowej całkiem mi wystarcza.
Like Like
0
aiwlys
11 years ago
Ja nie biorę udzialu w e-dziewiarkowych spotkaniach ani też nie pojechalabym na targi z prostej przyczyny, chcialabym kupić większość wlóczk, oprócz tych ze sztucznych wlókien. Jestem zaskoczona, że sztuczności LG mają tak wysoką cenę, a i bawelna LG 480 zl za kg to też nie na polskie kieszenie. Żal tylko, że nie mamy polskiego producenta takich wlóczkowych śliczności w dobrej cenie.
Like Like
0
bear80
11 years ago
A to na pewno były targi włóczkowe? Doniczki tam widzę i cebule jakoweś ;-)
Dobrze że chociaż trochę niebieskiego pokazali.
Like Like
0
figosia
11 years ago
Taki wyjazd do świetne kształtowanie charakteru i silnej woli :lol: ,ale z drugiej strony ile radości i szaleństwa w duszy !
Like Like
0
basisko
11 years ago
nie ma takiej ilości włóczek, której nie chciałabym posiąść ..... raj!
Like Like
0
anna2578
11 years ago
ale super-wszystko-i te kolory-wszystkie moje -i te włóczki -grubaski-i to ze poncha cały czas na topie i wszelkie owijacze-no po prostu dzika radocha....
Like Like
0
ela3s
11 years ago
Mariolciu,takie pomizianie mięciutkim moteczkiem na pewno postawiłoby mnie na nogi :)
Like Like