Praca Pani Reni zachwyciła mnie. Szal przecudny Postanowiłam więc zrobić takowy dla mojej przyszłej synowej.

Kupiłam według wskazań Pani Reni 2x motki włóczki silk mohair lux oraz 3 motki lizy. Druty Addi Novel 4,0.

Dzianina miała być gotowa pod choinkę. Niestety na biegu kupowałam prezent, bo w trakcie robienia trzeciego rzędu plastrów robótka spadła z drutów, oczka leciały na łeb na szyję i w efekcie włóczka poplątała się. Najpierw próbowałam ją ratować a potem......wyrzuciłam do kosza. Byłam zła jak sto smoków.

Obraziłam się na chwilę na tę włóczkę, ale po niedługim czasie dokupiłam w sklepie nowe motki i poszło. Praca jest prosta, ale czas spędzony przy niej dłużył się niemiłosiernie.

Z powodu obowiązków rodzinnych i zawodowych nie było też czasu. Wczoraj skończyłam. Czyli ścieżynka.

gallery1   

Zaloguj się by komentować.

Komentarze

1
Jadwilka
1 year ago
Piękny, mięciutki i lekki jak piórko. Ja to bym go nosiła, a nie dawała. Chyba, że synowa super fajna dziewczyna.
Like Like
1
Renata Solonenko
1 year ago
Pani Joanno cieszę się, że dokończyła pani ten szal. Zawsze można znaleźć okazję by go podarować.
Like Like
1
pattulla
1 year ago
Cudowny szal. Warto było wrócić po krótkim foszku :)
Like Like
1
stasia108
1 year ago
I tak bywa u nas, obrażamy się, jesteśmy złe, ale po czasie wracamy i wychodzi cudo.
Like Like