Blog

Szaliczek z 4 różnych kolorów moherowej włóczki. Rzecz, która w mojej garderobie przewija się co jakiś czas.

Taki szalik noszę prawie cały rok i do płaszcza i do nart biegowych, wtedy tylko zawijam go inaczej ;)

Ta wersja powstała z 4 kolorów włóczki Mohair Luxe od Lang Yarns (kolory nr 316, 06, 046, 074), druty nr 4.0 - ilość nabranych oczek to 90. 

Dziergam tak długo aż wykończę 4 motki moherku.

mt_gallery:

Inspiracją do powstania tego kardigana był dla mnie kardigan Anowi, która dużo wcześniej przerobiła włóczkę Nobel Art od Atelier Zitron. Włóczka od dawna kusiła mnie kolorem, fakturą i grubością. Ręcznie farbowana.

Widziałam z tego taki właśnie zewnętrzny sweterek, w moim przypadku bez guzików, z plisami wykończonymi metodą i-cord. 5 motków włóczki, druty nr 5,5, ścieg ryżowy.

Takie technikalia, krótkie nad wyraz.  4 prawie prostokąty, korpus bez podkrojów.

Kolorowe Moro idealne na wiosnę :)

mt_gallery:

 

Historia będzie krótka w przypadku tego sweterka. Miłość do włóczki wybuchła niespodziewanie, głównie za sprawą chęci pokazania Wam co można z niej wydziergać oprócz skarpet oczywiście.

Włóczka Intermezzo to mieszanka delikatnej wełny merino i poliamidu, skład ma skarpetkowy, grubość nitki akuratną na sweterek. Każdy z kolorów Intermezzo ma główną nitkę czarną i do towarzystwa różne inne kolory. Po Novelach oczka mknęły szybko i równo. Tak szybko, że sam sweterek powstał piorunem. 

Na mój prosty, krótki sweterek zużyłam prawie 6 motków włóczki na drutach nr 3,75 i 4.0

mt_gallery:

Sukienka bez nazwy, a może z nazwą"Ot"? Historia powstania krótka i powtarzalna. Dostawa włóczki Marlene w nowym kolorze 070. Kolor grafitowy, bezpieczny i taki "nie mój". Ale, ale, na grafitowej nitce ukryte piękne, brązowo-czekoladowe kokony-zgrubienia. Gra tych brązowych kokonów na grafitowej nitce uwiodła mnie natychmiast. Musiałam narzucić na druty, ale żeby dzianina była choć trochę zimowa dodałam jej włóczkę Lace 070 do towarzystwa. W dwie nitki, dziergane od góry raglanem z dekoltem V. Też absolutnie nie mój teren działania,  bo jednak wolę od dołu w dodatku ze szwem :)

Ciemny kolor dziergany w styczniu nie sprzyjał prędkości przy braku słonecznego światła. Ale jest, powstała, 8 motków włóczki Marlene, 3 motki Lace, parę metrów włóczki Vega z cekinami, żeby złamać bezpieczny grafit dodając błysku cekinami. Druty zmieniane w różnej grubości, zaczęłam od 3,75, a dół na 4.0, talia 3,5.

Sukienka pojechała ze mną w piękny plener, gdzie do kompletu dodałam jej szal Loutro. Jak słońce, plaża i morze, to wiadomo, że muszę sobie poskakać. Tak mam :) Może kiedyś spoważnieję....

mt_gallery:

 

 

Na zimowo, ale śniegu brak :) 

Różne włóczki, formy, kolory. Sweterek powstał z włóczki Honor (mieszanka wełny merino i alpaki suri), dla sprawdzenia jak wygląda motek w postaci dzianiny. Miękko i ciepło się go nosi. Miał być dużą próbką - jest sweterkiem. Takie oblicze ma u mnie dziewiarstwo. Często bez planu, jedynie "a tylko nabiorę oczka, żeby sprawdzić, jak płynie po drutach". Zużycie 6 motków, druty nr 6.0

Chusta to efekt układania motków na półce. Włóczka Dipinto wabi kolorami, no więc do tej włóczki dorzuciłam Alpakę Superlight w kolorze żółtym. Chusta dziergana od rogu od 6 oczek. Na filmie to Dziewiarki zdecydowały żebym kontynuowała, bo miałam wątpliwości, ale im dalej w las, tym gładziej poszło. Gdy Dipinto się prawie kończyło, dobrałam pasujący motek włóczki w typie Herbstwind - miałam kiedyś dostany w prezencie od pana Zitrona :) Zużycie: 1 motek Dipinto, 2 motki Alpaki Superlight, 0,7 motka merino Herbstwind z pasującą resztką moteczka Lace. Druty nr 5,5

Czapka to włóczka Nobel Yak - trochę więcej niż pół motka.

W takim zestawie dzianin niskie temperatury niestraszne, jedynie nosek cierpiał od mrozu.

mt_gallery:

Wzór różyczek stał się impulsem do powstania tego sweterka. Sweterek miał być lekki, przeźroczysty i trochę ciepły. To jest lekki, przeźroczysty i bardzo ciepły :)

Filmik z dzierganiem różyczek jest dostępny tutaj: Wzór różyczek - 93. odc. e-dziewiarka TV - YouTube

Na sweterek zużyłam 5 motków włóczki Suri Alpaca od Lang Yarns. Włóczka godna polecenia, jeszcze do niej wrócę, bo dzierga się przyjemnie i dzianina jest ciepła i miękka.

mt_gallery:

Tym razem mam niezwykłą przyjemność pokazać szal, którego nie wydziergałam :) Ba.... o którego istnieniu nie miałam pojęcia, ani o planach jego powstania. Szal ten wydziergała Janeczka w porozumieniu z Angelą w prezencie urodzinowym dla mnie. Dziewczyny Kochane bardzo, bardzo Wam dziękuję za ten niezwykły prezent od serca, w każdym przerobionym oczku czuć te pozytywne wibracje i emocje.

Czerwony kolor włóczki Lace od Lang Yarns  jest kobiecy niezwykle, ażur szala przykuwał uwagę przechodniów. Pajęcza nitka pojechała ze mną szukać odpowiedniej oprawy by pokazać jego urodę. Chyba znalazłam odpowiednie miejsce. Stare mury w pięknym jasnym kolorze dały tło dla szala.

mt_gallery:

Ze swetrzychem to było tak: Danusine swetrzycha kuszą bardzo, ale są daleko i można je oglądać tylko na obrazkach w intrenecie. Stasi to nie przeszkodziło i wydziergała swoją wersję długiego rozpinanego swetra z różnych włóczek i akurat ten sweter miałam przyjemność zobaczyć na żywo. Jak zobaczyłam tak przepadłam. Znacie uczucie "muszę, bo się uduszę"? To było właśnie to. Ideą swetrzycha jest wybranie jakieś przewodniej włóczki, im bardziej kolorowa tym lepiej, a do tego dobieramy jak to Danusia mówi "wszystkie resztki jakie pasują". U mnie to nie przeszło, bo resztek pasujących do takiego swetra nie miałam aż w takiej ilości. Dlatego mój powstał w całości z dedykowanej do niego włóczki. Podwójna nitka włóczki Zenzero przerabianej z włóczką Sirio na drutach nr 8. Wyściółka kieszeni to włóczka Patagonia wraz z Mohairem Luxem. Na rękawach wzorem kropek nawiązałam do wyściółki kieszeni. 

Danusi i Stasi swetry były zszywane po prawej stronie szydełkiem. Moje zszyłam tak jak zawsze to robię, ściegiem materacowym po prawej stronie. Do całości doszyłam 2 guziory, która akurat chyba z 10 lat czekały na właściwy projekt. Rozmiar guzików jest taki, że jakoś dotychczas nie miałam do czego ich przyszyć. A tu proszę, całkiem przypadkiem (ale czy istnieją przypadki?) znalazły właściwy projekt. Guziki są ręcznie robione, z masy perłowej i drewna.

Szczegóły techniczne to 8 motków włóczki Zenzero od Lana Gatto (polecam tę włóczkę, szczególnie do łączenia z moherkiem, całość wychodzi puszysta i bardzo ciepła), oraz włóczka Sirio również od Lana Gatto (1,5 motka), prawie motek włóczki Patagonia z resztką zielonego Mohair Luxa. Druty nr 8, rękawy zrobiłam na 7.0 (bo się okazało, że w podróż wzięłam 7.0 zamiast 8. Dziergałam rękawy na 7.0 robiąc luźniej, bo musiałam sobie jakoś poradzić by nie szukać w obcym kraju i mieście drutów we właściwym rozmiarze :)

Swetrzycho przejechało ze mną kawałek świata, by pokazać jego urodę na tle zabytków, miłych zakątków w Mediolanie. Jak modne swetrzycho a'la Danusia to foto koniecznie w Mediolanie. Danuś za inspirację dziękuję, Stasiu Ty w tej inspiracji miałaś swój paluszek.

W tle zdjęć możecie podziwiać Park Sempione w Mediolanie - ogromny park w sercu miasta, mury Zamku Sforzów (Castello Sforzesco) oraz Łuk Pokoju (Arco della Pace). Wszędzie tam swetrzycho sprawdziło się wyśmienicie w takiej pogodzie, gdzie trochę słonka i raczej chłodno. Moja wersja jest jak ja to sobie żartuję "light" bo krótsza i bez kolorów. Ale takiego swetra pragnęłam. Szary da dobre tło do szaleństwa na nogach, a może na głowie, a może szyi....

mt_gallery:

wydziergane z marzeń 86

Spis treści sporządzony przez Anowi - za co bardzo dziękujemy.

Link do spisu treści: Wydziergane z marzeń.

Archiwum - Wydziergane z marzeń 213

Spis treści sporządzony przez Anowi - za co bardzo dziękujemy.